czwartek, 10 kwietnia 2014

Rozszerzanie diety

Byłyśmy dziś z Luśkiem na szczepieniu. Mała zniosła kłucie dzielnie. Nawet nie pisnęła. Buntowała się tylko trochę przy mierzeniu obwodu główki. Została pomierzona, poważona i okazało się, że od ostatniego szczepienia przytyła tylko 200 gramów. Do tej pory wszystko było w porządku. Przybierała idealnie karmiona tylko moim mleczkiem. Chciałam żeby była na samej piersi jak najdłużej. Naczytałam się tych wszystkich superporad i wytycznych w broszurkach, książkach i internecie i postanowiłam zacząć rozszerzać dietę od szóstego miesiąca życia Lusi. Czyli zacząć za cztery dni. No ale (ja? matematyczka?) nie wzięłam chyba pod uwagę jednej rzeczy. Te wszystkie wytyczne dotyczą jakiegoś urojonego, przeciętnego statystycznego dziecka. Do każdego maluszka trzeba podchodzić indywidualnie. A moja Luśka jest dzieckiem dużym. 75. centyl i jeżeli chodzi o wzrost i o wagę. I potwornie energicznym. Biorąc pod uwagę te drobne fakty powinnam pomyśleć i być może zacząć rozszerzać jej dietę wcześniej. Przestraszyłam się trochę. Dostałyśmy skierowanie na badania i zalecenie natychmiastowego rozpoczęcia dokarmiania dziabąga. Dwa razy dziennie kleik bezglutenowy a na obiadek stopniowo owoce i warzywa. Zaczęłyśmy dziś od jabłuszka. Mała przeszczęśliwa. Powinnam była wierzyć swojemu dziecku, a nie jakimś bezsensownym wytycznym. I się zaniepokoić, że od paru dni śpi do 10:00, a nie cieszyć, że wreszcie się mogę wyspać. Głupia, głupia, głupia ja. 

6 komentarzy:

  1. Oj no... Każdemu się zdarza. Ważne, że przyjęłaś to na klatę i idziecie powoli ku lepszemu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z czasem bedzie lepiej ;)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój Młody też był duży i wszystko zaczęliśmy troszkę wcześniej a mleko 2 (bo niestety sztucznie się karmimy) lekarz kazała już w 5 mies. Ale gdyby nie pediatra, tak samo bym zwlekała. Pozdrawiam i zapraszam częściej ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jakoś średnio się znam na tych centylach..jeszcze tego nie pojęłam ;)
    A rozszerzanie diety zaczynałam w 2 przypadkach. I w obu zaczynałam od ziemniaczka połączonego z mlekiem mamy (czy modyfikowanym - zależy co maluch pija;) ).

    www.swiat-wg-anuli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Centyle to żadna filozofia:). 75 centyl znaczy tylko tyle, że 75% maluchów jest mniejszych od Lusi (w badanej populacji, czyli te centyle, które podają lekarze dotyczą pewnie naszego kraju).

      Usuń
  5. Szczerze i na mój rozum też bym tak zrobiła, 6 miesiąc jak w broszurce i jechna z rozszerzaniem, to mnie teraz zadziwiłaś.

    OdpowiedzUsuń