piątek, 31 stycznia 2014

Współczesna cenzura (UWAGA! Wpis zawiera treści nie przeznaczone dla dzieci oraz słowa mogące godzić w poczucie estetyki co wrażliwszych osób)

Być może to nie jest najwłaściwsze miejsce, żeby pisać takie rzeczy, ale musicie mi wybaczyć. Po prostu nie potrafię się powstrzymać:). Rzecz rzuciła mi się w oczy jakiś czas temu, a teraz przypomniała mi się jak recytowałam Lusi dziś rano "Stefka Burczymuchę". Lusia Bardzo lubi wierszyki. Ja też lubię. Niekoniecznie te dla dzieci. Na przykład bardzo lubię Tuwima:


Teatr Muzyczny ROMA jakiś czas temu wziął jego twórczość na warsztat i postanowił pokazać współczesnemu odbiorcy, że Tuwim to nie tylko wierszyki dla dzieci tworzył. Powstał spektakl "Tuwim dla dorosłych". Nie byłam, nie widziałam (niestety), ale natrafiłam w internecie na filmik zdaje się mający promować wydarzenie. O ten:


Można nie lubić. Można uważać, że to jest nie najwyższych lotów próba rozliczenia się autora z licznymi zastępami bliźnich. Można się uśmiechać pod nosem, że Tuwim w swojej twórczości używa słowa dupa (i nie tylko). Ale czy można przypuszczać, że ten (cały czas mocny) wiersz jest tutaj ocenzurowany?! Wydawało by się, że nie ma po co cenzurować czegoś, co ostatecznie przybiera taki kształt. I teraz zagadka za tysiąc punktów! Jakie zwrotki i dlaczego zostały usunięte z wiersza Tuwima na potrzeby spektaklu "Tuwim DLA DOROSŁYCH"? Jeżeli strzelacie, że oprócz słowa dupa zostały użyte w nich jakieś bardziej dosadne słowa (mamy w końcu obecnie bardzo wrażliwych dorosłych), to może się wam w pierwszym momencie wydać, że macie rację, bo usunięta została taka strofa:

Item ględziarze i bajdury,
Ciągnący z nieba grubą rętę,
O, łapiduchy z Jasnej Góry,
Z Góry Kalwarii parchy święte,
I ty, księżuniu, co kutasa
Zawiązanego masz na supeł,
Żeby ci czasem nie pohasał,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
 
I możecie naiwnie pomyśleć, że kontekst w którym te słowa zostały użyte nie ma żadnego znaczenia.  Będziecie tak myśleć zapewne do momentu, w którym nie przeczytacie drugiej usuniętej strofy.

Item Syjontki palestyńskie,
Haluce, co lejecie tkliwie
Starozakonne łzy kretyńskie,
Że “szumią jodły w Tel-Avivie”,
I wszechsłowiańscy marzyciele,
Zebrani w malowniczą trupę
Z byle mistycznym kpem na czele,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.

Prawda, że to doskonała charakterystyka czasów, w których żyjemy? Ciekawe co by na to powiedział Tuwim.



7 komentarzy:

  1. Oj padłam, padłam... Cenzura to zło, szczególnie, że Tuwim miał być dla dorosłych, czyli inaczej mówiąc zdystansowanych i ogarniętych ludzi, a tu... dupa.

    OdpowiedzUsuń
  2. hahaha, no wspaniałe :) Naprawdę bardzo na czasie

    OdpowiedzUsuń
  3. Hehehe :D ale z niego był żartowniś dobry tekst z pałacem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Taaak, też odnoszę wrażenie, że Tuwim dziś jest bardziej dzisiejszy niż ktokolwiek inny. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hah, a w podstawówce nauczyciele tłumaczyli nam, że Tuwim to niby dla dzieci pisał :D Ale kurczę! Czy on przypadkiem nie był medium (ewentualnie czy nie podróżował w czasie), że ten wiersz, jakby dzisiejszy świat opisuje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już w podstawówce nie wierzyłam nauczycielom;).

      Usuń
  6. jak ja nawet nie wiedziałam o tym hahahaha

    OdpowiedzUsuń